wtorek, 6 grudnia 2016

„Zabawy z bronią” Faye Kellerman

Znany już z poprzednich książek detektyw Decker prowadzi śledztwo w sprawie tajemniczego samobójstwa młodego chłopaka. Trop prowadzi do elitarnego liceum, które okazuje się miejscem gdzie narkotyki i broń można kupić od ręki. Jaki ma to związek z samobójcą? A może było to morderstwo?
Zabawy z bronią Faye Kellerman
zdjęcie K. Ciechańska
Książka: Zabawy z bronią
Autor: Faye Kellerman
Wydawnictwo: Harper Collins
Liczba stron: 431

Po książkę sięgnęłam z sympatii do detektywa Deckera znanego mi z książki Pętla, byłam ciekawa jego dalszych przygód oraz jak potoczą się losy adoptowanego Gabe. Książka poprawna, motyw dość oklepany samobójstwo młodego zakompleksionego chłopaka. Pojawia otoczka tajemniczości czy to aby nie morderstwo? Elitarne liceum okazuje się wylęgarnią patologii. Autor tym razem skupił się na życiu prywatnym Gabe oraz jego romansie z koleżanką żydowskiego pochodzenia. Przez język oraz sms-owe konwersacje miałam wrażenie że czytam książkę młodzieżową z wątkiem romantycznym. Kryminałem bym tej pozycji na pewno nie określiła i czuje się trochę zawiedziona. Według mnie zdecydowanie Pętla było dużo lepsza, więcej było akcji. A tu tak sobie. Można przeczytać, ale niezaspokojony głód pozostaje. A co do okładki jest po prostu tragiczna, kto coś takiego wymyślił? Komiczna! Wiadomo że nie jest to najważniejsze ale oddziałuje i to jak. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz