„Najgorsze dopiero nadejdzie” Robert Małecki zdjęcie K. Ciechańska |
Książka: Najgorsze dopiero nadejdzie
Autor: Robert Małecki
Wydawnictwo: Czwarta strona
Liczba stron: 408
„Nigdy nie wiesz o sobie wszystkiego.
Nigdy, dopóki nie staniesz na krawędzi i nie zrobisz czegoś, do czego - jak sądzisz - nie byłbyś zdolny, a co w konsekwencji zmienia cię na zawsze.”
Nigdy, dopóki nie staniesz na krawędzi i nie zrobisz czegoś, do czego - jak sądzisz - nie byłbyś zdolny, a co w konsekwencji zmienia cię na zawsze.”
Po raz kolejny utwierdziłam się w fakcie, że Instagram nie służy tylko do wstawiania głupkowatych selfie ale można również upolować na nim całkiem dobrą książkę. Cieszy mnie podwójnie ponieważ jest to kolejny wspaniały polski kryminał z dużą ilością sensacji. Kolejne odkrycie wydawnictwa Czwarta Strona po Remigiuszu Mrozie. Jestem nią zachwycona, lekki momentami ironiczny język książki sprawiał, że często na mojej twarzy pojawiał się uśmiech. Rozumiem humor i sarkazm autora, a to już połowa sukcesu pozycji. Ciekawa, dość dynamiczna fabuła pełna scen walki i mordobicia dla mnie na plus, świetnie skonstruowany główny bohater. Marek Bener dziennikarz, borykający się ze swoim niełatwym życiem prywatnym. Spotykamy go w dość trudnym życiowym momencie, nadal nie jest w stanie pogodzić się z zaginięciem żony z przed lat, a nagle spotyka swoją byłą narzeczoną której mąż właśnie zginął w pożarze, na dodatek to przyjaciel Marka z dawnych czasów. Co z tego wyniknie, tego nie zdradzę bo tą książkę należy przeczytać, dodać mogę tylko, że bohater wplącze się w niezłą aferę i będzie musiał ratować swoje i nie tylko swoje życie. Zaskakujące zakończenie, które zapowiada kolejne części z Benerem. Ja już się nie mogę doczekać. Podobnie jak Mariusz Czubaj na okładce też nie mogę uwierzyć, że to debiut. Chapeau bas Panie Małecki, takich książek z pewnością potrzebuje polski rynek. Ocena dziesięć ląduje na portalu lubimyczytać.pl
Na małeckiego czaję się od dłuższego czasu więc będę musiała po tą pozycję sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńWarto. Polecam Małeckiego z całego serca.
OdpowiedzUsuń