niedziela, 26 lutego 2017

„Granat poproszę!” Olga Rudnicka

Kiedy Emilię Przecinek postanawia zostawić mąż z kredytem i dwójką nastoletnich dzieci postanawia wziąć sprawy w swojej ręce. Dzielnie pomagają jej w tym dwie teściowe. Co z tego wyniknie jak to u Pani Rudnickiej na pewno kupę śmiechu :) 
Granat poproszę! Olga Rudnicka
zdjęcie K. Ciechańska


Książka: Granat poproszę!
Autor: Olga Rudnicka
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 336

Miłość jest dla każdego, nie tylko dla młodych i pięknych. Olga Rudnicka (z książki Granat poproszę)

Bardzo dobra komedia kryminalna, rozumiem ironie i humor autorki więc bawiłam się bardzo dobrze. Mało czytam książek tego typu ale ta była idealna. Krótka i lekka idealna na długi zimowy wieczór. Wiele żartów sytuacyjnych. Najlepsze bohaterki to wspomniane już teściowe, szalone i nie stereotypowe. Kiedy Emilia zostaje porzucona z dnia na dzień przez męża, zostaje z nie małym kredytem . Postanawia więc go odnaleźć , co okazuje się nie takie łatwe.  Afera goni aferę, jest  śmiesznie i chyba takie były intencje autorki. Świetna choć podkreślam nie jestem fanką tego typu książek. Tym razem polecam.  Dobra na chandrę i zimową depresję. Ta autorka po pozycjach Były sobie świnki trzy i Diabli nadali to pewniak, jeśli zobaczę coś nowego Olgi na pewno wskoczy na półkę teraz czytam. 10/10 

2 komentarze: