wtorek, 7 marca 2017

„Margo” Tarryn Fisher

W Bone jest dom w którym mieszka nieszczęśliwa dziewczyna, zapomniana przez wszystkich. Jej cierpiąca na depresja matka, narkomanka i prostytutka traktuje ją jak służącą. Kiedy w okolicy ginie siedmioletnia dziewczynka, Margo postanawia wziąć sprawę w swoje ręce, wraz  z kolegą z sąsiedztwa rozpoczynają własne śledztwo...
Margo Tarryn Fisher zdjęcie K .Ciechańska

Książka: Margo
Autor: Tarryn Fisher
Wydawnictwo: SQN
Liczba stron: 350

(...)Żeby być naprawdę szczęśliwą, musisz tego chcieć. Choćby życie ci się skomplikowało, musisz zaakceptować to, co się stało, porzucić ideały i nakreślić nową mapę prowadzącą do szczęścia.

Smutek to emocja, której możesz zaufać. Jest silniejszy niż wszystkie inne. Przy smutku radość wydaje się chwilowa i niepewna. Smutek trwa dłużej, jest trwalszy i z taką łatwością zastępuje pozytywne uczucia, że nawet nie poczujesz zmiany, gdy znajdziesz się w jego okowach. Jakże zaciekle walczymy o szczęście, a wreszcie mamy tę ulotną radość w rękach, trzymamy ją krótko i zaraz spływa między palcami jak woda. Nie chcę trzymać wody. Chcę trzymać coś twardego i solidnego. Coś, co potrafię zrozumieć.

(...) ludzie są zbudowani do życia z cierpieniem. Słabi ludzie pozwalają, by ból ich udusił, doprowadzając do powolnej, emocjonalnej śmierci. Silni ludzie wykorzystują ból, Margo. Używają go jak paliwa.

Nie, marzenia nigdy nie są bez sensu. Marzenia to plany; dzięki nim twoje serce zaczyna bić, a kiedy zacznie, zaraz za nim podąża głowa.

Tarryn Fisher – Margo

Ta książka jest inna od wszystkich, na pewno na długo pozostanie w mojej pamięci. Nie ma ona nic wspólnego z typowym kryminałem czy thrillerem. Choć na pewno posiada cechy tego typu gatunków, utrzymana w niezbyt realnym świecie. Gdzie sprawiedliwość wymierza tytułowa Margo, która nie może dłużej patrzeć na matki zaniedbujące własne dzieci czy na zboczeńców, którzy gwałcą niewinne kobiety. Robi to w dość nietuzinkowy sposób, reszty nie zdradzę bo naprawdę warto przeczytać i poznać szaro-bury świat bohaterki. Swoją drogą już dawno nie polubiłam tak postaci z książki, przez wszystkie strony kibicowałam tej niezwykłej dziewczynie. Książka, ukazuje jak ważne są pierwsze lata dziecka, miłość matki i normalny dom w ukształtowaniu psychiki i osobowości człowieka. Niezwykle mądra, czasem zaskakująca z pięknym zakończeniem. Polecam każdemu, ja się zakochałam więc daje maksa na dobrze znanym portalu. Tą pozycją autorka zaskarbiła sobie moją sympatię, że postanowiłam przeczytać jej trylogię Mimo moich win choć nie jest to mój gatunek. Zaryzykuje! 

8 komentarzy:

  1. Jak kiedyś wpadnie w moje ręce ta książka to na pewno ją przeczytam. Albo może przy następnych zakupach książkowych ją kupię :) Zdecydowanie ciekawa pozycja ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa, pasjonująca i wstrząsająca opowieść, świetna propozycja na mocne zaczytanie. :)
    Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń
  3. Interesująca propozycja, poszukam książki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Do tej pory czytałam tylko jedną książkę tej autorki, napisaną wspólnie z Colleen Hoover - "Never never". Choć to nie było to, czego oczekiwałam od książki, to może skuszę się po kolejne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest zupełnie nie ,,mój" gatunek a jednak bardzo mi się podobała 😀 Warto zaryzykować!

      Usuń